Świat sesji RPG, taki, że każdy wielbiciel sesji może tu wejść.
W sklepie był szeroki wybór - od zbroi z bambusa (2 liście), po lekkie zbroje (9 liści), kończąc na ciężkich zbrojach (25 liści)
Offline
Obywatel
-Biorę tą lekką zbroję, proszę o to 9 liści.
Super został mi jeden do podtarcia dupy.
Offline
Obywatel
-Dobra idę się przebrać, tylko nie próbujcie mnie podglądać bo pozabijam.
Idę do przebieralni.
Offline
Udaję się do zbrojowni i prosi o lekką zbroję.
Offline
Proszę bardzo, tam jest przebieralnia, tylko tam nie wchodź, bo taki jeden pozabija - handlarz zainkasował 9 liści
Offline
Obywatel
Offline
Obywatel
-To dobrze.
Powiedziawszy to wychodzę ze sklepu i oczekuję na towarzyszy.
Offline
No, wy sobie kupujcie zbroje, ja na razie zostanę przy mojej tunice... Tymczasem pójdę do jakieś sklepu z akcesoriami magicznymi...Kubboz, gdzie kupię coś do magii ognia, hę? Spytał się Kuboza...
Offline
Przebiera się i wychodzi.
Offline
Obywatel
Oczekując na towarzyszy, zaczynam nucić jakąś piosenkę. Dodam, że takie rzeczy nie wychodzą mi najlepiej...
Offline
Usłyszeliście jakieś straszne dźwięki, gdy Drakko dostał patelnią w głowę, ryki ustały. Ufff... A, tam jest sklep magiczny - rzekł Kubboz do Szokera...
Offline
Szoker idzie tam, gdzie Kubboz pokazał...
No, już jedno wiem: chóru z nimi nie założymy...
Offline